Umówiła się z facetem na układ friends with benefits. I już od samego początku kręci nosem gdy facet nie zaprasza jej na romantyczne randki, nie przenosi przez kałuże i nie sypie płatków róż pod nogi. Do tego urządza jakieś chore akcje z wzbudzaniem zazdrości, obżeraniem się aż do porzygu i odstraszaniem innych kobiet z jego otoczenia. Kobieto! Nie odpowiada ci taki układ to powiedz nara i poszukaj księcia z bajki gdzie indziej! Facet był uczciwy, od początku określił jak ma ta znajomość wyglądać, a ona mówi o nim jak o największym draniu, podczas gdy to ona jest tępą dzidą, która nie wie czego chce.