I to jest dobra wiadomość. Niech więcej się już nie tykają tego tematu. Pana Samochodzika powinien robić ktoś, kto po pierwsze - czuje ten klimat, a po drugie - ma choćby podstawowe umiejętności w zakresie produkcji filmów. Tutaj zdecydowanie zabrakło w zasadzie wszystkiego.

Ale przynajmniej Pan Samochodzik dostał rekordową w tym roku liczbę 10 nominacji do nagrody Węży 2024 - dla najgorszego polskiego filmu. M.in. za najgorszą reżyserię, scenariusz, rolę męską (Janicki), występ poniżej talentu (Drzymalska), najgorszy remake, najbardziej żenującą scenę itp. :-)

Mam nadzieję, że zostanie bardzo hojnie "obdarowany" owymi zacnymi i prestiżowymi nagrodami. Wszak jest to produkcja wręcz historyczna. Chyba tylko "Powrót wabiszczura" może się równać z tym epokowym "dziełem".

Kiedys jeszcze bylo wybitne dzielo Klatwa doliny wezy...

Nie ma co sie dziwic - wyprodukowali taki shit ze nie ma sensu robic kolejnych porazek