Jestem świeżo po pokazie filmu na przeglądzie kina polskiego w Londynie. Według mnie jest to świeża rewelacyjna mieszanka abstrakcji, wulgarności, elementów dramatu, szarości oraz obskurnej jaki i konsumpcyjnej codzienności dużych miast w Polsce. Dużą wartością dodaną jest ciekawy sposób narracji oraz dosłowne pokazanie tego co się dzieje w głowach bohaterów, a także towarzyszące przez cały film bity Auera. Film raczej nie trafi do okazjonalnego bywalcy kin, a także mieszkańców mniejszych miejscowości oraz osób po 50.
Są pewne podobieństwa do Wojny Polsko-Ruskiej (ale tutaj wygląda to o wiele lepiej), Dnia Świra (pewne zabiegi językowe oraz część myśli i zachowań głównego bohatera), a także rumuńskiego „Niefortunny numerek oraz …” (pewnego rodzaju wulgarność oraz próba stawiani diagnoz społeczeństwa).
Według mnie mocne 8.5/10, ale zapewne wiele osób oceni ten film o wiele gorzej, gdyż jest to odbiegające od schematów alternatywne kino.
Mnie się też z Koterskim skojarzył, ale z Wszyscy jesteśmy Chrystusami i z książką Żulczyka - Ślepnąć od Świateł. Porównanie do rumuńskiego "Porno" bardzo ciekawe.
Właśnie sama nie wiem, jak ten film ocenić, mnie w sumie wciągnął, ciekawa narracja, choć momentami trochę męczył, i końcówka trochę rozczarowuje.
Nie generalizuj! zależy do jakich osób po 50, ja jestem sporo po 50 tce i bardzo doceniam ten film.
Zgadzam się, że nie należy, ale większość 50-latków, których znam raczej alergicznie reaguje na tego typu filmy z podobną tematyką. W takim razie jest Pani pozytywnym wyjątkiem :)
Pudło - sam pochodzę z małej miejscowości. Po prostu spora część kontekstów i aspektów tego filmu może nie być atrakcyjna w odbiorze dla osoby, która mieszka przez większą część życia na wsi i jest daleko od takiej tematyki. Proszę podchodzić mniej personalnie - to tylko filmy. To samo możemy powiedzieć o filmach indyjskich, które nie trafiają do Europejczyków czy wschodnioeuropejskim kinie, które nie trafia do Amerykanów.
Właśnie też chciałem o tym wspomnieć,że za dużo trochę tego śpiewania w prawie wszystkich scenach.Zamiast normalnych dialogów między bohaterami filmu.
Mi ten film właśnie przypomina,Wojna Polsko-Ruska,podobny ciężki klimat.Ogólnie dobry film.Zrozumieją go ci którzy wychowywali się w blokowiskach.