Poszedłem zachecony pieknymi zdjeciami i ciekawą teoretycznie fabułą. Zdjęcia rzeczywiście ładne ale gra aktorska,reżyseria i fabuła tego filmu to jakas pomyłka. Zagrane i zmontowane kompletnie nijako. Całość rozwleczona i męcząca.
Faktycznie, scenariusz słaby. Kiedyś o złu w życiu człowieka ten sam reżyser opowiadał w sposób bardziej wysublimowany. A teraz pokazany został diabeł kupujący duszę. O jakoś tak topornie to wszystko wyszło...
ale ja pytam nie o przenośnię, tylko o dosłowność. Tam podobno pojawia się diabełek z rogami i to wywołuje u widzów zażenowanie, czy tak?