Gdybym nie wiedział kim on jest, stwierdziłbym, że aktor grający Arniego naprawdę jest upośledzony. Łatwo przegiąć pałę grając taką osobę, tutaj tego nie było. Majstersztyk.
Dokładnie, w punkt! Ani razu nie przekroczył marginesu - jeśli chodzi o przeszarzowanie, a z drugiej strony też i ani razu nie wciskał hamulca kiedy nie musiał. Dla mnie to jest niepojęte mistrzostwo i najlepsza kreacja w historii kina. Brzmi grubo? Ale bez wahania to jest mój wybór. Nie da się słowami skomentować wyczynu aktorskiego DiCaprio w tym filmie.