Film tak prosty, że aż boli. Wszyscy bohaterowi są albo czarni, albo biali. Niektóre sytuacje są wręcz absurdalne (np. międzynarodowy przekręt z frankami wymyśla polski, chciwy bankier-praktykant ze znajomościami w NY). Niestety im dalej tym gorzej - zero/jedynkowe sytuacje wręcz przytłaczają, aby podkreślić jak to biedna polska nicniewiedząca rodzina z dobrymi intencjami została oszukana przez chciwych, nieuczciwych i skorumpowanych bankierów i polityków. Szkoda, że ta historia została, aż tak wykoślawiano. Film tylko o jeden stopień wyżej od produkcji Vegi. Żal zmarnowanego potencjału.