Grupa przyjaciół spędza wakacje na Mazurach. Niebawem okazuje się, że grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo. Młodzież, aby przetrwać, musi stawić czoło seryjnemu mordercy z piłą łańcuchową.
I o to w nim chodziło. Wczoraj obejrzałem go całkiem przypadkowo. O ile pamiętam, to leciał na Ale Kino.
Niektóre dialogi i sceny były po prostu śmieszne. Duże zaskoczenie, że do takiej produkcji udało się skręcić kilka znanych twarzy.
Z czystym sumieniem daję 6 :) Film niezły, jak na takie gunwo :D
Pomysł na wstęp do filmu i nawiązanie do poprzedniej części - mistrzostwo świata. Najlepsza parodia Wołoszańskiego jaką widziałem.
Co do samego filmu, to się nie zawiodłem. Bardzo udana parodia horrorów (i nie tylko). Wychodzi to nawet zabawniej niż te amerykańskie jak np. "Straszny Film 5" czy "Dom bardzo...