jedyny dialog, który utkwił mi w głowie. Poza tym żadna rewelacja, film byłby ciekawszy, gdyby te scenki rodzajowe/gagi były bardziej zapadające w pamięci, a są po prostu przeciętne. Zdecydowanie początek jest obiecujący, ale im dalej tym gorzej. Szkoda.
Debiut fabularny Andrzeja Barszczyńskiego, wcześniej dokumentalisty i operatora m.in. filmów Marka Piwowskiego ("Pożar, pożar coś nareszcie dzieje się"). Pod względem stylistycznym "Murmurando" nawiązuje do dokonań Andrzeja Barańskiego, Kazimierza Karabasza i autora "Rejsu". Barszczyński stroni od formalnych...