Ewa i Stefan Hauserowie wraz z dwójką małych dzieci, Moniką i Wolfem, mieszkają w Berlinie Wschodnim. Stanowią przeciętną niemiecką rodzinę o średnim standardzie życiowym. Mają do dyspozycji służbowe mieszkanie i własny samochód marki Wartburg. Pewnego dnia - a jest rok 1969 - agenci STASI szantażem zmuszają Stefana do podpisaniaEwa i Stefan Hauserowie wraz z dwójką małych dzieci, Moniką i Wolfem, mieszkają w Berlinie Wschodnim. Stanowią przeciętną niemiecką rodzinę o średnim standardzie życiowym. Mają do dyspozycji służbowe mieszkanie i własny samochód marki Wartburg. Pewnego dnia - a jest rok 1969 - agenci STASI szantażem zmuszają Stefana do podpisania dokumentu o współpracy. Hauserowie podejmują decyzję o ucieczce do Berlina Zachodniego. Zamysł się jednak nie udaje, małżonkowie zostają rozdzieleni i skazani na cztery lata więzienia. Dzieci oddano w adopcję dwóm różnym rodzinom. Po odbyciu połowy kary Hauserowie uzyskują zwolnienie z więzienia, a nawet - po usilnych staraniach - otrzymują pozwolenie na wyjazd do Berlina Zachodniego. Natychmiast rozpoczynają długie, żmudne i bezowocne starania o odzyskanie dzieci, po których zatarto wszelkie ślady. Dopiero po dwudziestu latach, w wyniku przemian politycznych, jakie miały miejsce w Europie, skrzyżują się ścieżki całej rodziny.
Film na swój sposób ciekawy. Można zobaczyć młodego Królikowskiego, dobrze gra Paweł Nowisz ( niewielka rola partyjnego zgreda ). Do połowy film trzyma się kupy. Potem jest tragedia. W momencie wejścia na scenę dorosłej Moniki zęby zaczynają boleć. Aż przykro patrzeć, mam nadzieję, że to jakaś amatorka po kursach...