Poeta i alkoholik Henry Chinaski (Mickey Rourke) spędza większość swojego życia w barach, upijając się co noc. Pewnego dnia spotyka Wandę (Faye Dunaway), również alkoholiczkę i zakochuje się w niej. Wanda różni się od poprzednich dziewczyn Henry'ego, mężczyzna jest w stanie dostrzec jej piękno, które zniszczyło pijaństwo. Bohaterowie
Beznadziejne, nudne, bez treści. I co gorsza Rourke z miną na ktrórej widok nie wiem, czy się śmiać czy płakać.
Totalne badziewie.
W scenie, w której Henry poznaje Wande możemy zobaczyć Bukowskiego pijącego piwo przy barze. Zresztą Bukowski tę scene filmową zobaczył w całości dopiero po zmontowaniu, po czym pobladł i złapał się za głowę. Na pytanie reżysera o co chodzi odpowiedział, że każdy pijaczyna w mieście jak to zobaczy to pęknie ze śmiechu,...
więcejJest to jeden z bardzo nielicznych filmów które oglądałem po kilka albo nawet kilkanaście razy (!!!) Klimat tego filmu jest naprawdę wciągający a sylwetka głównego bohatera epatuje niesamowitym stylem i jest kojąca . Uważam - najlepsza rola Mickeya (ponoć najlepszą jest rola św. Franciszka ale nigdzie nie mogę złapać...
więcejMickey Rourke przeszedł samego siebie. Ten człowiek jest (a w szczególności był w latach osiemdziesiątych) mistrzem w swym fachu. Historia - rewelacja. Sposób przedstawienia
alkoholizmu - rewelacja. Gra Rourke - mistrzostwo świata. Absolutne arcydzieło.